hm...
...dawno nic tutaj nie pisałam. tyle sie wydarzyło że nie wiem od czego zacząć.
Muszę przyznać że trochę się pozmieniało. Zaczęłam realnie myśleć o powrocie do mojego dawnego stylu życia, wtedy było mi chyba lepiej... a teraz, nie pamiętam już kiedy ostatno czułam się naprawde dobrze... mam tysiące myśli na minutę. Każda następna jest gorsza od poprzedniej... Ale chcę odnaleźć dawną siebie, wiem że to będzie trudne i wymaga sporo wysiłku ale chcę tego. Będę się starać. Mam nadzieję że wystarczy mi sił...
Jedyne co chciałabym w sobie zostawić z tego co jest teraz to The Gathering "Saturnine" - polecam gorąco!  Pozdrawiam |