No i wróciłam... Hm... powyższy uśmiech to tylko pozory bo dzisiaj jest tak ----> Rany, ale mam zrąbany humor. Nie chce mi sie nawet o tym gadać... Chciałabym teraz umrzeć... boję sie jutra bo może stać sie coś, co nazawsze zmieni moje życie... na gorsze. I juz nie będzie odwrotu... Jezusie! Ja nie chce jutra!! Jeszcze jak na złość, gdy spojrzałam na mój brzuszek stwierdziłam że jestem obrzydliwie gruba!! A przecież schudłam 1,5 kg... Nie rozumiem. Nic już nie rozumiem... Mam nadzieje że sie jutro nie obudzę, że prześpię cały ten porąbany tydzień...! LUDZIE!!! POMOCY...!;( |
|
Tak napisali inni: |
Talk.pl :: Wróć |